tonem rzeczowym, spokojnym: - Czy to pańska opinia, czy też opinia lekarzy?<br>- Nigdy z ust żadnego lekarza nic padło słowo o tym, by ojciec nie występował w sądzie czy nie konferował z klientami: - Rozumiem.<br>Nie rozplatając rąk przesunął je tak, że odsłonił swoją karteczkę. Pochyliwszy się nad nią, powiedział:<br>- Tak więc, gdyby nie konflikt z ekscelencją Horzelińskim, ojciec pański nadał by mógł prowadzić kancelarię. - Bezwarunkowo. Nigdy przedtem nie odczuwał dolegliwości, o których wspomniałem. Myślę, że ustąpiłyby bez reszty, gdyby sytuacja ojca się znormalizowała i gdyby przestał się nareszcie dręczyć.<br>Ksiądz de Vos nic podnosił oczu znad kartki papieru, którą miał przed sobą. Nie