Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
się, jakby w jakimś tajemniczym geście, który wydał mi się zarazem porozumiewawczy i ironiczny, wymierzony we mnie. Siedziałem w środku Prowansji z kobietą, która mogła być matką mojego dziecka i która zmusiła mnie, bym przyczynił się do tego, żeby to dziecko umarło. Wszyscy byli przeciw mnie i dziecku. Pomyślałem, że gdyby to dziecko żyło to i tak musiałbym rozstać się z Magdą - dziecko kochałbym bardziej niż ją, niż kogokolwiek na świecie. Góra Świętej Wiktorii zaglądała przez okno i poczułem się tak, jakbym wszystko w życiu przegrał.
Magda patrzyła na mnie uważnie.
- Pewno powinnam ci to i owo wyjaśnić z mojego życia. Chcesz
się, jakby w jakimś tajemniczym geście, który wydał mi się zarazem porozumiewawczy i ironiczny, wymierzony we mnie. Siedziałem w środku Prowansji z kobietą, która mogła być matką mojego dziecka i która zmusiła mnie, bym przyczynił się do tego, żeby to dziecko umarło. Wszyscy byli przeciw mnie i dziecku. Pomyślałem, że gdyby to dziecko żyło to i tak musiałbym rozstać się z Magdą - dziecko kochałbym bardziej niż ją, niż kogokolwiek na świecie. Góra Świętej Wiktorii zaglądała przez okno i poczułem się tak, jakbym wszystko w życiu przegrał.<br>Magda patrzyła na mnie uważnie.<br>- Pewno powinnam ci to i owo wyjaśnić z mojego życia. Chcesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego