Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: A jak królem, a jak katem będziesz
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1968
dowiedziałem się, bronując pole pod tarniną, że Jasiek się zastrzelił.
Odpinając konie od bron, przygalopowałem do promu.
Mając przed sobą całą w sińcach po spływającym lodzie rzekę, wyjedzony do szczerego piasku brzeg, widząc głowę Jaśka opartą o kolana wdówki, zawróciłem do domu.
Poza tym nie śmiałem iść do ojców Jaśka, gdyż nigdy u nich nie byłem.
Wracając do domu, wstąpiłem do karczmy.
Pod rząd wypiłem kilka kieliszków araku.
W karczmie było głośno o Jaśku.

Powiadano, że młoda wdówka, wyłudzając od niego wszystkie oszczędności, uciekła ubiegłej nocy do powiatowego miasteczka z tym dworskim parobkiem, którego zaciągnęła do karczmy, gdyśmy kradli karą trzylatkę
dowiedziałem się, bronując pole pod tarniną, że Jasiek się zastrzelił.<br> Odpinając konie od bron, przygalopowałem do promu.<br> Mając przed sobą całą w sińcach po spływającym lodzie rzekę, wyjedzony do szczerego piasku brzeg, widząc głowę Jaśka opartą o kolana wdówki, zawróciłem do domu.<br> Poza tym nie śmiałem iść do ojców Jaśka, gdyż nigdy u nich nie byłem.<br> Wracając do domu, wstąpiłem do karczmy.<br> Pod rząd wypiłem kilka kieliszków araku.<br> W karczmie było głośno o Jaśku.<br> &lt;page nr=17&gt;<br> Powiadano, że młoda wdówka, wyłudzając od niego wszystkie oszczędności, uciekła ubiegłej nocy do powiatowego miasteczka z tym dworskim parobkiem, którego zaciągnęła do karczmy, gdyśmy kradli karą trzylatkę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego