jakiś problem chyba jednak jest. </><br><br><who2>- Chętnie bym wam się przyznał, ale nie mam do czego. To nie jest żaden problem. Mówimy raczej o pewnej umiejętności, którą trzeba mieć przy takiej działalności prezydencko-politycznej.</><br><who1>Umiejętności zachowania mocnej głowy?</> <br><br><who2>- Nie tyle mocnej głowy co kontroli. Bo nie ma wieczoru, spotkania, wizyty, delegacji, gdzie by nie było trunków, i trzeba umieć je stosować lub wręcz nie stosować, jeśli komuś tej kontroli brak. Natomiast zawsze można znaleźć zdjęcie, gdzie ludzie będą bardziej rozluźnieni. Sprawa z flagą w ONZ jest takim przykładem. Po wszystkich oficjalnych spotkaniach poszliśmy do baru, potem zobaczyliśmy flagi, znaleźliśmy polską. To raczej zdarzenie towarzyskie