22 tysięcy akt personalnych osób skazanych na śmierć powinien pozostać protokół zniszczenia, a w nim imienna lista ofiar. Co do 7305 więźniów zamordowanych na &lt;name type="place"&gt;Białorusi&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Ukrainie&lt;/&gt;, ujawniono tylko - dla mniej więcej połowy tej liczby - ukraińskie imienne listy przewozowe wojsk konwojowych &lt;name type="org"&gt;NKWD&lt;/&gt;, ale na ich podstawie nie można ustalić, kogo, gdzie i kiedy rozstrzelano i pogrzebano.<br>- Strona rosyjska pozostawiła bez odpowiedzi naszą prośbę o pełną listę sprawców zbrodni katyńskiej - powiedział dyrektor &lt;name type="org"&gt;Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Witold Kulesza&lt;/&gt;. Sami takiego wykazu nie będziemy w stanie sporządzić. Ale nie możemy odstąpić od kwalifikacji zgładzenia 22 tysięcy obywateli polskich jako zbrodni ludobójstwa. Wymordowanie