Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
informację", pisze np. autorka na s.7, i koniec). Ten brak jest zrozumiały, ale pisząc jako ktoś "dobrze poinformowany", autorka na dwa sposoby przekraczania uprawnienia historyka: po pierwsze, bywa narratorem wszechwiedzącym i relacjonuje myśli bohaterów ("Historia przyznała rację Piłsudskiemu, więc może po latach przyzna ją i nam?", s.9, podobnie gdzie indziej), po drugie, przyjmuje wobec nich ton mentorski (pisze np. na s.42 o jednym z nich, że był "bardziej zasadniczy i prawy" od swego kolegi, o przemówieniu jednego z oskarżonych mówi, że "jedyne, co osiągnął, to prawdopodobnie znudzenie wszystkich", s.68).
Jak wszystkie dokumenty Polski Ludowej, także i materiały
informację", pisze np. autorka na s.7, i koniec). Ten brak jest zrozumiały, ale pisząc jako ktoś "dobrze poinformowany", autorka na dwa sposoby przekraczania uprawnienia historyka: po pierwsze, bywa narratorem wszechwiedzącym i relacjonuje myśli bohaterów ("Historia przyznała rację Piłsudskiemu, więc może po latach przyzna ją i nam?", s.9, podobnie gdzie indziej), po drugie, przyjmuje wobec nich ton mentorski (pisze np. na s.42 o jednym z nich, że był "bardziej zasadniczy i prawy" od swego kolegi, o przemówieniu jednego z oskarżonych mówi, że "jedyne, co osiągnął, to prawdopodobnie znudzenie wszystkich", s.68).<br> Jak wszystkie dokumenty Polski Ludowej, także i materiały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego