Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
i za drogie. Myślałam nad tym, czy nie przenieść się daleko stad, na drugi koniec miasta albo w ogóle poza Kraków, ale w końcu znalazłam pokój z kuchnia trzy ulice stad. Chyba jestem uzależniona od Kazimierza. Ta dzielnica jest jak małe, przytulne miasteczko. Tu przeżyłam najlepszy kawałek mojego życia. Zresztą gdziekolwiek bym poszła, i tak nie potrafię zapomnieć o tym wszystkim.
Dziś cały dzień pakowałam rzeczy do pudeł, przedmioty, kawałki układanki, kawałki życia z ostatnich lat. Niektóre zwyczajne, jakieś garnki, noże, widelce, ręczniki, mikser, radio, trochę płyt, ciuchy. Pudło za pudłem wypełniałam tą szara zwyczajnością. Dużo wyrzuciłam. Człowiek ma tendencję do
i za drogie. Myślałam nad tym, czy nie przenieść się daleko stad, na drugi &lt;page nr=97&gt; koniec miasta albo w ogóle poza Kraków, ale w końcu znalazłam pokój z kuchnia trzy ulice stad. Chyba jestem uzależniona od Kazimierza. Ta dzielnica jest jak małe, przytulne miasteczko. Tu przeżyłam najlepszy kawałek mojego życia. Zresztą gdziekolwiek bym poszła, i tak nie potrafię zapomnieć o tym wszystkim.<br>Dziś cały dzień pakowałam rzeczy do pudeł, przedmioty, kawałki układanki, kawałki życia z ostatnich lat. Niektóre zwyczajne, jakieś garnki, noże, widelce, ręczniki, mikser, radio, trochę płyt, ciuchy. Pudło za pudłem wypełniałam tą szara zwyczajnością. Dużo wyrzuciłam. Człowiek ma tendencję do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego