to, żeby przeżyć najpierw sowiecką, potem niemiecką okupację Lwowa, potem PRL i dojechać do wolnej Polski. Do tego niewątpliwie potrzeba było sporej inteligencji. Niektórzy twierdzą, że cała moja fantastyka wzięła się stąd, że usiłowałem uciekać w kosmos przed socrealizmem. Ja tak tego nie odczuwam. Nigdy nie miałem wrażenia, że uciekam gdziekolwiek. Uważam, że każdy człowiek w miarę swoich sił i możliwości powinien robić to, co sprawia mu satysfakcję. To może być trudne, ale trzeba się trochę pomęczyć.</><br><who1><name type="person">Norbert Wiener</> zaczyna swoją autobiografię od słów: "<q>byłem geniuszem</>", pan: "<q>byłem potworem</>"!</><br><who2>To był żart, który wziął się stąd, że jako dziecko byłem bardzo