Typ tekstu: Książka
Autor: Mirkowicz Tomasz
Tytuł: Pielgrzymka do Ziemi Świętej Egiptu
Rok: 1999
czym wrócili do samochodu i ruszyli w dalszą drogę.
Za ruinami Mahmud skręcił w lewo. Odtąd szosa biegła między zielonymi polami, na których kobiety zbierały bawełnę lub zrywały z barwnych krzaków pąki służące do wyrobu perfum. W przydrożnych kanałach wylegiwały się gamusy, po szyję zanurzone w mętnej od mułu wodzie, gdzieniegdzie pasły się kozy oraz stada owiec o nieprawdopodobnie grubych ogonach. Czarny opel raz po raz wyprzedzał osły ciągnące wózki, wielbłądy objuczone koszami z ziemią oraz mężczyzn jadących na osłach. Żony jeźdźców kroczyły żwawo z tyłu, dźwigając na głowie pękate tobołki. W pewnym momencie Alicja ujrzała potężnego, brzuchatego mężczyznę na ośle
czym wrócili do samochodu i ruszyli w dalszą drogę.<br>Za ruinami Mahmud skręcił w lewo. Odtąd szosa biegła między zielonymi polami, na których kobiety zbierały bawełnę lub zrywały z barwnych krzaków pąki służące do wyrobu perfum. W przydrożnych kanałach wylegiwały się gamusy, po szyję zanurzone w mętnej od mułu wodzie, gdzieniegdzie pasły się kozy oraz stada owiec o nieprawdopodobnie grubych ogonach. Czarny opel raz po raz wyprzedzał osły ciągnące wózki, wielbłądy objuczone koszami z ziemią oraz mężczyzn jadących na osłach. Żony jeźdźców kroczyły żwawo z tyłu, dźwigając na głowie pękate tobołki. W pewnym momencie Alicja ujrzała potężnego, brzuchatego mężczyznę na ośle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego