Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
na jej pytanie - przyjechałem tutaj na badania lekarskie. Biorą mnie do wojska.
- Czy wiesz już gdzie?
- Jeszcze nie. Dowiem się o tym w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rzeszowie.
- Mój tata jest pułkownikiem. Pracuje w Sztabie Generalnym w Warszawie - rzekła
z nieskrywana dumą - a w przyszłym roku ma dostać awans na generała.
- Pewnie jest jakąś bardzo ważną osobistością - próbowałem być trochę złośliwy gdyż nie lubię chwalipiętów i sądziłem, że jej ojciec zajmuje jakieś podrzędne stanowisko, na przykład jest szefem kuchni albo kwatermistrzem.
- Dość ważną. Jest dowódcą Garnizonu Warszawskiego.
- O to rzeczywiście jest szychą - utarła mi nosa. Dziewczyna spojrzała na wiszący na ścianie
na jej pytanie - przyjechałem tutaj na badania lekarskie. Biorą mnie do wojska. <br>- Czy wiesz już gdzie?<br>- Jeszcze nie. Dowiem się o tym w Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Rzeszowie. <br>- Mój tata jest pułkownikiem. Pracuje w Sztabie Generalnym w Warszawie - rzekła <br>z nieskrywana dumą - a w przyszłym roku ma dostać awans na generała. <br>- Pewnie jest jakąś bardzo ważną osobistością - próbowałem być trochę złośliwy gdyż nie lubię chwalipiętów i sądziłem, że jej ojciec zajmuje jakieś podrzędne stanowisko, na przykład jest szefem kuchni albo kwatermistrzem. <br>- Dość ważną. Jest dowódcą Garnizonu Warszawskiego. <br>- O to rzeczywiście jest szychą - utarła mi nosa. Dziewczyna spojrzała na wiszący na ścianie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego