widział, żeby młody w końcu człowiek tłukł opowiadanie za opowiadaniem, dramat za dramatem, które różnią od siebie tylko tytuły - kłóci się z matką. - Jakby niczego innego w życiu nie było". Matka, która czyta Czechowa w oryginale, jest oczywiście odmiennego zdania. Skąd ta niechęć do autora "Płatonowa"? Może Reńskiego, późnego wnuka generała Artioma Kiriłłowicza Rańskiego, męczennika rosyjskiej wojny domowej - jak sam się przedstawia - dręczy podejrzenie, iż przypomina któregoś z czechowowskich bohaterów? Choć może jednak bliższy byłby mu Obłomow z powieści Gonczarowa, outsider, który pewnego dnia postanawia nie wstać więcej z łóżka.<br><br>Wprawdzie Reński w końcu podniósł się, ale bez entuzjazmu. Mimo że