odpowiadają za narodziny dziecka wybranej płci. <br>Innym sposobem na osiągnięcie tego samego celu jest &lt;orig&gt;seksowanie&lt;/&gt; zarodków. W tym przypadku z zarodka w pierwszych dniach jego rozwoju, składającego się jeszcze z kilkunastu komórek, pobiera się jedną komórkę, co nie wyrządza żadnej szkody zarodkowi, i analizuje się płeć. Odpowiednie sondy badają materiał genetyczny zawarty w DNA i rozpoznają chromosom Y. Następnie rodzice (lub - co jeszcze bardziej przerażające - inne instancje), znając płeć przyszłego potomka, mogliby zdecydować o utrzymaniu ciąży lub jej usunięciu. W podobny sposób można by postępować aż do chwili, gdy zostanie rozpoznany zarodek męski.<br>To groźne zjawisko. Oczywiście, taka populacja byłaby nieszczęśliwa