chrzcić kapitalistów!<br><br> - Myślę, że nadchodzi taki czas, że chrześcijanin będzie musiał umieć więcej - i głosić Dobrą Nowinę, i być filozofem, i administrować. Tak jak w pierwotnym chrześcijaństwie. Chociażby św. Augustyn - robił, co było akurat do zrobienia, bo takie czasy były. Był biskupem, a więc pasterzem, był zakonnikiem, teologiem, filozofem - i genialne rzeczy robił. Ale to dlatego, że miał autentyczną wiarę. Kończą się już te czasy inteligentów katolickich, że mogli oni obsługiwać tylko intelektualną klientelę. Teraz jak nie będziesz umiał wszystkiego, to nikt cię nie będzie czytał. Te pisma intelektualistów-katolików, jeżeli za dwadzieścia lat będą wyglądały tak jak dzisiaj, to nie