Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Gyubal Wahazar
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1921
zdechlaku. (wskazuje po kolei na I
Babę, na Robotnika, na Dandyskę i na I Pana, który
wstaje i stoi "na baczność") Jesteście nic, absolutnie nic.
Dla was oddaję się rzeczy najtrudniejszej: zupełnej samotności.
Nie ma równych sobie. Nie tak jak cesarze
i królowie - ja jestem w innym wymiarze ducha. Jestem geniusz
życia tak wielki, że Napoleon, Cezar, Aleksander i tym podobne
fidrygasy - to jest nic wobec mnie:
pyłki, takie same jak wy! Rozumiecie, suszone klapzdry? Ja
mam mózg jak beczka. Mógłbym być, czym bym tylko
zechciał, czym by mi się tylko zamarzyło. Rozumiecie?
Hę???
FLETRYCY
drżącym głosem
Zdaje się, że do
zdechlaku. (wskazuje po kolei na I<br>Babę, na Robotnika, na Dandyskę i na I Pana, który<br>wstaje i stoi "na baczność") Jesteście nic, absolutnie nic.<br>Dla was oddaję się rzeczy najtrudniejszej: zupełnej samotności.<br>Nie ma równych sobie. Nie tak jak cesarze<br>i królowie - ja jestem w innym wymiarze ducha. Jestem geniusz<br>życia tak wielki, że Napoleon, Cezar, Aleksander i tym podobne<br>&lt;orig&gt;fidrygasy&lt;/&gt; - to jest nic wobec mnie:<br>pyłki, takie same jak wy! Rozumiecie, suszone &lt;orig&gt;klapzdry&lt;/&gt;? Ja<br>mam mózg jak beczka. Mógłbym być, czym bym tylko<br>zechciał, czym by mi się tylko zamarzyło. Rozumiecie?<br>Hę???<br>FLETRYCY<br>drżącym głosem<br>Zdaje się, że do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego