Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
dla etyki.
275
Jeżeli tutaj ktoś pozwoli
Ponownie użyć paraboli,
Na pomoc fizyków pomysłom
Inne rozbicie jądra przyszło.

Jak ich rozpoznać? Wykrój powiek
280
Mają nie ten co zwykły człowiek
I w oczach mętny błysk owadzi -
Ten ich najczęściej nagle zdradzi.
Cała ta wizja mi nieobca:
Widziałem to już w gestapowcach,
285
U Hieronima także Boscha,
Gdzie diabli, na piekielnych łożach,
Wsadzają w potępieńców widły.
Więc widok swojski, choć obrzydły.
Umieją się maskować zresztą,
290
Więc z pewnym przybliżeniem bierz to.

Nie sądź poza tym zbyt pochopnie,
Bo różne są obłędu stopnie
I z chęcią, czy też mimo chęci,
Wszyscy jesteśmy
dla etyki. <br>275<br>Jeżeli tutaj ktoś pozwoli <br>Ponownie użyć paraboli, <br>Na pomoc fizyków pomysłom <br>Inne rozbicie jądra przyszło. <br><br>Jak ich rozpoznać? Wykrój powiek <br>280<br>Mają nie ten co zwykły człowiek<br>I w oczach mętny błysk owadzi - <br>Ten ich najczęściej nagle zdradzi. <br>Cała ta wizja mi nieobca: <br>Widziałem to już w gestapowcach, <br>285<br>U Hieronima także Boscha, <br>Gdzie diabli, na piekielnych łożach, <br>Wsadzają w potępieńców widły. <br>Więc widok swojski, choć obrzydły. <br>Umieją się maskować zresztą, <br>290<br>Więc z pewnym przybliżeniem bierz to. <br><br>Nie sądź poza tym zbyt pochopnie, <br>Bo różne są obłędu stopnie <br>I z chęcią, czy też mimo chęci, <br>Wszyscy jesteśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego