w siebie, to wmówisz i w innych, a jak nie, to cholera cię wie, co możesz zrobić. Jeszcze to kopniesz albo co...<br>- I budzik mojej babki szlag trafi.<br>- I w ten sposób Janusz będzie jedynym wystraszonym...<br>- No to myślcie, do cholery, intensywniej! Coś przecież trzeba w końcu wykombinować!<br>Po kwadransie gigantycznych wysiłków umysłowych skupione wokół rytmicznie tykającej bomby grono przestępców nie posunęło się ani o krok naprzód. Po rzuceniu kilku całkowicie pozbawionych sensu propozycji w rodzaju umieszczenia wewnątrz telefonu, pod który ktoś by w określonym czasie zadzwonił, lub też ulokowania skrzynki nad dołkiem, gdzie gotowałaby się woda, wytwarzając parę, cały zespół