Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
obstawą, kogutem i przeraźliwym alarmem, brzmiącym jak skrzyżowanie sygnału karetki pogotowia z syreną straży pożarnej zbliża się do Mariotta.
Pikolo zbiera puste kieliszki. Trzeba jednak dobrze uważać, żeby nie ominąć następnej kolejki Henessy, skrawka czarnego chleba połyskującego ciemnymi ziarnami z promieniem cytryny, hawany lub nadzwyczajnych mieszanek tytoniu, nabitego w nadzwyczajne gilzy z nadzwyczajnymi fitrami, przygotowanych w palarni.
- Czy się naraziłaś damie w czarnej tafcie i tajlandzkich perłach? - dowiaduje się Sowa.
- Nie wiem o kim mówisz - Bogna stara się nie spoglądać w tamtą stronę, ale to niemożliwe. Opanowała do perfekcji sztukę niby nie patrzenia i Sowa nie wie, że ona widzi każdy
obstawą, kogutem i przeraźliwym alarmem, brzmiącym jak skrzyżowanie sygnału karetki pogotowia z syreną straży pożarnej zbliża się do Mariotta.<br>Pikolo zbiera puste kieliszki. Trzeba jednak dobrze uważać, żeby nie ominąć następnej kolejki Henessy, skrawka czarnego chleba połyskującego ciemnymi ziarnami z promieniem cytryny, hawany lub nadzwyczajnych mieszanek tytoniu, nabitego w nadzwyczajne gilzy z nadzwyczajnymi fitrami, przygotowanych w palarni.<br>- Czy się naraziłaś damie w czarnej tafcie i tajlandzkich perłach? - dowiaduje się Sowa.<br>- Nie wiem o kim mówisz - Bogna stara się nie spoglądać w tamtą stronę, ale to niemożliwe. Opanowała do perfekcji sztukę niby nie patrzenia i Sowa nie wie, że ona widzi każdy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego