Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Szkice z piekła uczciwych
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1963
śmiertelna samotność - wczoraj, kiedy go wywożono za bramę "Anzelma", dziwacznie i śmiesznie skulonego w żelaznej skrzynce taczek, wśród tłoczącego się szpaleru ludzi, robotników, towarzyszy...
Tak, tak. Powinien był pójść tam do nich z własnej woli, zanim wzywali, stanąć przed nimi i wśród nich : niechby go byli wtedy nawet żywcem rozszarpali, ginąłby z tym strasznym obrazem w oczach, z rozpaczą w duszy, ale przecież jak komunista, jak żołnierz przez wilki włóczony na pobojowisku. Powinien był, powinien... Ale już nigdy nie odzyska tamtej chwili...
W zaroślach, przez ciemne gardło wąwozu, połyskiwało bure rozlewisko rzeki. Gdzieś daleko, za ścianami lasów, zajęczał spazmatyczny, urywany gwizd
śmiertelna samotność - wczoraj, kiedy go wywożono za bramę "Anzelma", dziwacznie i śmiesznie skulonego w żelaznej skrzynce taczek, wśród tłoczącego się szpaleru ludzi, robotników, towarzyszy...<br> Tak, tak. Powinien był pójść tam do nich z własnej woli, zanim wzywali, stanąć przed nimi i wśród nich : niechby go byli wtedy nawet żywcem rozszarpali, ginąłby z tym strasznym obrazem w oczach, z rozpaczą w duszy, ale przecież jak komunista, jak żołnierz przez wilki włóczony na pobojowisku. Powinien był, powinien... Ale już nigdy nie odzyska tamtej chwili...<br> W zaroślach, przez ciemne gardło wąwozu, połyskiwało bure rozlewisko rzeki. Gdzieś daleko, za ścianami lasów, zajęczał spazmatyczny, urywany gwizd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego