Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
blondynkę. Kiedy znikła na dobre, okazało się, że siedzi tak już prawie dwie godziny, a równocześnie poczuł głód, co niezbicie wskazywało, że najwyższy czas udać się do domu na obiad.
Wstał z podłogi nieco zdrętwiały, rzucił ostatnie spojrzenie na balkon blondynki, następnie zajrzał w głąb pokoju i zamarł.
Widok w głębi był dla niego ciosem w samo serce! Na krótką chwilę wszelkie władze fizyczne i umysłowe odmówiły mu posłuszeństwa. Zaraz potem w duszy jego rozszalała się straszliwa burza, tym straszliwsza, że wzmocniona rozterką. W tajfunie uczuć absolutnie nie mógł tak na poczekaniu rozstrzygnąć, czy spotkało go tragiczne nieszczęście, jakim była wyraźna
blondynkę. Kiedy znikła na dobre, okazało się, że siedzi tak już prawie dwie godziny, a równocześnie poczuł głód, co niezbicie wskazywało, że najwyższy czas udać się do domu na obiad.<br>Wstał z podłogi nieco zdrętwiały, rzucił ostatnie spojrzenie na balkon blondynki, następnie zajrzał w głąb pokoju i zamarł.<br>Widok w głębi był dla niego ciosem w samo serce! Na krótką chwilę wszelkie władze fizyczne i umysłowe odmówiły mu posłuszeństwa. Zaraz potem w duszy jego rozszalała się straszliwa burza, tym straszliwsza, że wzmocniona rozterką. W tajfunie uczuć absolutnie nie mógł tak na poczekaniu rozstrzygnąć, czy spotkało go tragiczne nieszczęście, jakim była wyraźna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego