Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
gładka, ale zejście z niej - przynajmniej w moim przypadku - równało się zapiciu. Ogromne rozgoryczenie i żal do samego siebie w niczym nie pomagały. Jedynie świadomość, że wiem, dokąd wrócić, pozwoliła mi trzeźwieć od nowa.
Anka: Rozgadaliśmy się trochę, bo takie obozy są dla nas bardzo ważne. Nie tylko z powodu głębokich przeżyć i wzruszających wspomnień. Ale również dlatego, że tam, gdzie jest choćby kilka trochę bardziej trzeźwych osób, wzrasta siła przyciągania klubu, tworzy się mocne środowisko, dzięki czemu nowi ludzie zaczynają trzeźwieć.
Uruchamia się łańcuszek: mnie pomogli, ja pomogę następnym, oni trochę okrzepną i z kolei ktoś "załapie się" na trzeźwienie
gładka, ale zejście z niej - przynajmniej w moim przypadku - równało się zapiciu. Ogromne rozgoryczenie i żal do samego siebie w niczym nie pomagały. Jedynie świadomość, że wiem, dokąd wrócić, pozwoliła mi trzeźwieć od nowa.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Anka: Rozgadaliśmy się trochę, bo takie obozy są dla nas bardzo ważne. Nie tylko z powodu głębokich przeżyć i wzruszających wspomnień. Ale również dlatego, że tam, gdzie jest choćby kilka trochę bardziej trzeźwych osób, wzrasta siła przyciągania klubu, tworzy się mocne środowisko, dzięki czemu nowi ludzie zaczynają trzeźwieć.<br>Uruchamia się łańcuszek: mnie pomogli, ja pomogę następnym, oni trochę okrzepną i z kolei ktoś "załapie się" na trzeźwienie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego