ich poddani, próbowali chyba już wszystkich rozwiązań. Najwięksi desperaci nie mogli zaakceptować podłej rzeczywistości i porządków, winili więc za nie samego Stwórcę. Wywołując rewolucję, posuwali się nawet do tego, że występowali przeciwko Niemu, a niektórzy wręcz przeczyli Jego istnieniu. <br><gap reason ="sampling"><br>Biblioteka pełna perskich ksiąg, barwne dywany na podłodze i ścianach, stary globus w rogu pokoju, tace z suszonymi owocami i solonymi orzechami sprawiały, że dom Massuda przypominał pracownię pisarza lub uczonego, a nie kwaterę wojownika. Książki miał wszędzie. Nawet gdy na czele swojej armii wyjeżdżał z obleganego przez wrogów Kabulu, kazał żołnierzom załadować na ciężarówki całą bibliotekę. Kilka tysięcy tomów. Gromadził je