Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
równi odeszły w niebyt. Już nic jej nie może powiedzieć, nie może rzucić jej w twarz oskarżenia. I nigdy Irena się nie dowie, że on poznał jej nikczemne sekrety, wykrył niewierność, zdemaskował podłość i fałsz. Każda jego myśl uderza w próżnię.
Wtedy nagle przypomniał sobie, że ma przecież jeszcze jej głos, ten szczątek istnienia. Pozostał mu głos i z nim będzie mógł się rozprawić. Na wpół przytomny z rozpaczy i bólu, drżącymi rękami uruchomił magnetofon. Rozległ się zły, rozdrażniony głos Ireny. Andrzej stał obok i w ten głos utrwalony na taśmie wmieszał swój żywy krzyk, obelgi i wyzwiska.
- Męczysz mnie - mówiła
równi odeszły w niebyt. Już nic jej nie może powiedzieć, nie może rzucić jej w twarz oskarżenia. I nigdy Irena się nie dowie, że on poznał jej nikczemne sekrety, wykrył niewierność, zdemaskował podłość i fałsz. Każda jego myśl uderza w próżnię.<br>Wtedy nagle przypomniał sobie, że ma przecież jeszcze jej głos, ten szczątek istnienia. Pozostał mu głos i z nim będzie mógł się rozprawić. Na wpół przytomny z rozpaczy i bólu, drżącymi rękami uruchomił magnetofon. Rozległ się zły, rozdrażniony głos Ireny. Andrzej stał obok i w ten głos utrwalony na taśmie wmieszał swój żywy krzyk, obelgi i wyzwiska.<br>- Męczysz mnie - mówiła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego