Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Sławek ujął to tak: "Ty byłeś tam zupełnie inny, ty nie pasowałeś do tego miejsca..." Pewnie chciał również przez to powiedzieć, że i on nie pasował, a przecież właśnie tam się spotkali... No cóż, los płata różne figle. Sławek mieszka w Poznaniu (aha!!!), albo pod Poznaniem, i ma żonę Bernadettę, głupią gęś... Dawid powiedział do niej w obecności Sławka: "Bernadetto, ja zupełnie nie wiem, co ty do mnie mówisz, ty się skup i pomyśl najpierw, co chcesz powiedzieć, a potem mów, bo tak to jest tylko strata czasu..." Sławek był bardzo zażenowany tą sceną, ale milczał. Bernadetta była wściekła, odeszła na chwilę
Sławek ujął to tak: "Ty byłeś tam zupełnie inny, ty nie pasowałeś do tego miejsca..." Pewnie chciał również przez to powiedzieć, że i on nie pasował, a przecież właśnie tam się spotkali... No cóż, los płata różne figle. Sławek mieszka w Poznaniu (aha!!!), albo pod Poznaniem, i ma żonę Bernadettę, głupią gęś... Dawid powiedział do niej w obecności Sławka: "Bernadetto, ja zupełnie nie wiem, co ty do mnie mówisz, ty się skup i pomyśl najpierw, co chcesz powiedzieć, a potem mów, bo tak to jest tylko strata czasu..." Sławek był bardzo zażenowany tą sceną, ale milczał. Bernadetta była wściekła, odeszła na chwilę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego