Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
czasie studiów przecież mieszkałem wiele lat poza domem, w obcych pokojach. Potem (nie licząc więzienia i obozu) zdarzyło mi się przemieszkiwać w pokojach hotelowych albo w wynajętych, cudzych domach. Czułem się w nich różnie, pracowało mi się i myślało gorzej lub lepiej, ale nie traciłem nigdy poczucia własnej osobowości. Nie głupiałem ani nie mądrzałem w jakiś specjalnie odczuwalny dla mnie i widoczny dla otoczenia sposób. Co innego jednak, gdybym musiał żyć w tych nieswoich miejscach i jeszcze pracować pod przymusem. Robić coś, do czego nie byłbym przekonany. Nie umiem pracować na zamówienie, a cóż dopiero pod przymusem! Ilekroć mi się coś
czasie studiów przecież mieszkałem wiele lat poza domem, w obcych pokojach. Potem (nie licząc więzienia i obozu) zdarzyło mi się przemieszkiwać w pokojach hotelowych albo w wynajętych, cudzych domach. Czułem się w nich różnie, pracowało mi się i myślało gorzej lub lepiej, ale nie traciłem nigdy poczucia własnej osobowości. Nie głupiałem ani nie mądrzałem w jakiś specjalnie odczuwalny dla mnie i widoczny dla otoczenia sposób. Co innego jednak, gdybym musiał żyć w tych nieswoich miejscach i jeszcze pracować pod przymusem. Robić coś, do czego nie byłbym przekonany. Nie umiem pracować na zamówienie, a cóż dopiero pod przymusem! Ilekroć mi się coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego