rzeki Wołgi i stepów Powołża, łowili nozdrzami zapach bakińskiej nafty.<br>"Trybuna." nawoływała: "Należy uderzać w najczulsze ośrodki machiny wojennej hitlerowców, niszczyć transport wroga.<br>Każdy pociąg wysadzony w powietrze to dzień wojny, to dzień niewoli mniej".<br>Rodak stękał: "No i co, paliliście się do roboty, a teraz, jak przychodzi do zorganizowania głupiej piątki ludzi, to wy co?<br>Wy nic".<br>- Ogłosić mamy w "Nowym Kurierku" czy jak? "Poszukiwani dywersanci". Mnie obmacywałeś pół roku, a sam teraz poganiasz - biesił się Jurek, a Stacho mu przytakiwał.<br>Pierwszego znaleźli w szkole. Wyłowili go spośród kłębowiska adeptów sztuki stolarskiej, przechwalających się swoimi wiadomościami zawodowymi, bałaganiących na lekcjach