sierpem, z kosą, z grabiami, ze snopkiem<br>powróseł, pstryk. O, sehr gut, sehr gut. Wunderbar. A gdy pijanego<br>spotkał, to szedł za nim i ze wszystkich stron go pstrykał, z dalsza, z<br>bliska, tuż pod samą gębą, omal właził w niego z tym swoim aparatem, a<br>pijany, jak pijany, jeszcze głupio się uśmiechał, bo mógł nawet nie<br>wiedzieć, że to gefreiter Hanke go fotografuje, tylko że się Bogu tak<br>spodobał.<br> Zwłaszcza lubił fotografować dzieci, a najbardziej te umorusane,<br>brudne, w samych nieraz koszulach, bez majtek, jak to dzieci na wsi,<br>gdy matka, ojciec w polu. Jeszcze kazał im się obsypywać kurzem