Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na wybory to są koszty diet - mówi Wilkanowicz.
Spore sumy idą też na wybory lokalne. - Mamy 2,5 tys. gmin, więc zawsze gdzieś coś się dzieje - tłumaczy Płochocki. Wybór jednego radnego kosztuje od 3 do 5 tys. zł. - Są to koszty druku kart do głosowania do sejmików, powiatów i rad gmin oraz oddzielnie na wójta - mówi Wilkanowicz. Przy wyborze wójta, burmistrza czy prezydenta miasta koszty rosną, bo najczęściej są dwie tury głosowania. Także koszty referendów lokalnych nie są małe. Choć częściowo finansowane są z budżetu gminy, to budżet państwa płaci za wydrukowanie kart do głosowania. W tym roku na same karty
na wybory to są koszty diet - mówi &lt;name type="person"&gt;Wilkanowicz&lt;/&gt;.<br>Spore sumy idą też na wybory lokalne. - Mamy 2,5 tys. gmin, więc zawsze gdzieś coś się dzieje - tłumaczy &lt;name type="person"&gt;Płochocki&lt;/&gt;. Wybór jednego radnego kosztuje od 3 do 5 tys. zł. - Są to koszty druku kart do głosowania do sejmików, powiatów i rad gmin oraz oddzielnie na wójta - mówi &lt;name type="person"&gt;Wilkanowicz&lt;/&gt;. Przy wyborze wójta, burmistrza czy prezydenta miasta koszty rosną, bo najczęściej są dwie tury głosowania. Także koszty referendów lokalnych nie są małe. Choć częściowo finansowane są z budżetu gminy, to budżet państwa płaci za wydrukowanie kart do głosowania. W tym roku na same karty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego