Nie ma, na przykład, sensu wytykanie, że "ustawił" sobie przeciwnika, że jest stronniczy, że przesadza lub że podsuwa karty z innej talii, bo to są przyrodzone cech gatunku. W tym sensie "poważna" polemika z pamflecistą mija się z celem, który to błąd popełnił swego czasu Michnik, odpowiadając na "Traktat o gnidach" we właściwym sobie podniosłym tonie. Z pamfletem można polemizować albo za pomocą tej samej broni, albo wytykając autorowi błędy w sztuce, albo wreszcie z zasadniczą intencją, albo bez czepiania się tego, że przedstawiona została w kształcie pamfletu.<br> W "Myślach staroświeckiego Polaka" Wierzbicki kilkakrotnie określa pozycje, z jakich pisany jest ten