Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Liryka mojego życia
Lata powstania: 1921-1969
na kurzej nodze,
Za stromą górą przy ślepej drodze,

Opodal boru, nad krzywym mostem,
Śród trzech ugorów porosłych ostem.

Na kurzej nodze sto wieków stała,
Aż kurza noga ją zabolała.

Sto mil w promieniu nie ma znachora,
A kurza noga chora i chora,

Krwawiła nocą, gniła o świcie,
Krwawiąc i gnijąc straciła życie.

W żmudnych majaczeń i w snów natłoku,
Leży chałupa na prawym boku,

Oknem zagląda pomiędzy chmury,
Do Boga sięga ponad lazury,

Za nową nogę mówi pacierze:
"Zmiłuj się, Boże, niech tak nie leżę,

Jestem chałupą, nie żadnym sprzętem,
Zmiłuj się, Boże, w swem sercu świętem!"

Bóg snać wysłuchał
na kurzej nodze,<br>Za stromą górą przy ślepej drodze,<br><br>Opodal boru, nad krzywym mostem,<br>Śród trzech ugorów porosłych ostem.<br><br>Na kurzej nodze sto wieków stała,<br>Aż kurza noga ją zabolała.<br><br>Sto mil w promieniu nie ma znachora,<br>A kurza noga chora i chora,<br><br>Krwawiła nocą, gniła o świcie,<br>Krwawiąc i gnijąc straciła życie.<br><br>W żmudnych majaczeń i w snów natłoku,<br>Leży chałupa na prawym boku,<br><br>Oknem zagląda pomiędzy chmury,<br>Do Boga sięga ponad lazury,<br><br>Za nową nogę mówi pacierze:<br>"Zmiłuj się, Boże, niech tak nie leżę,<br><br>Jestem chałupą, nie żadnym sprzętem,<br>Zmiłuj się, Boże, w swem sercu świętem!"<br><br>Bóg snać wysłuchał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego