nie oznajmia, ani nie ukrywa, tylko daje znak.<br>W przeciwieństwie do strefy zakazanej istnieje wielka strefa otwarta, w której Bóg ukazuje się człowiekowi, ale i tu robi to w sposób mistyczny, a więc nie prosty. Dick wymyślił metaforę Boga-zebry, Boga zamaskowanego w świecie, ujawniającego się tym, którzy nauczyli się go dostrzegać. Można powiedzieć, że Bóg zostawia czasem ślad stopy na piasku, ale nigdy jeszcze nie zgubił buta.<br>Dla kogoś, kto umie czytać ślady, świat jest jednym wielkim objawieniem.<br>Oprócz tych dwóch stref istnieje, jak sądzę, strefa szara, sfera dozwolonych, choć jałowych z punktu widzenia teologii rozważań, w sam raz dla science