Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
pytanie, na które nie ma dobrej odpowiedzi. Wspominałem jednak, że to dynamiczny numer, może nie aż taki jak techno, ale na pewno energiczny grunge. To były zresztą czasy brzmienia z Seattle, więc nawet jakoś pasuje. W końcu wyszedłem stamtąd, wyczerpany, z odstrzelonymi jajami. Przejechałem przez całe miasto tramwajem i po godzinie zderzyłem się z wami w drzwiach. Domyślasz się zapewne, że to nie było zwykłe zderzenie. Poczułem się tak, jakby te drzwi, zamykając się, przytrzasnęły mi głowę. Przyznasz, że to dość idiotyczna koincydencja, prawie tak idiotyczna jak samo to słowo. Ko-in-cy-den-cja. Spróbuj na to spojrzeć z mojej
pytanie, na które nie ma dobrej odpowiedzi. Wspominałem jednak, że to dynamiczny numer, może nie aż taki jak techno, ale na pewno energiczny grunge. To były zresztą czasy brzmienia z Seattle, więc nawet jakoś pasuje. W końcu wyszedłem stamtąd, wyczerpany, z odstrzelonymi jajami. Przejechałem przez całe miasto tramwajem i po godzinie zderzyłem się z wami w drzwiach. Domyślasz się zapewne, że to nie było zwykłe zderzenie. Poczułem się tak, jakby te drzwi, zamykając się, przytrzasnęły mi głowę. Przyznasz, że to dość idiotyczna koincydencja, prawie tak idiotyczna jak samo to słowo. Ko-in-cy-den-cja. Spróbuj na to spojrzeć z mojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego