Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
żegluga. Suchy dom, łagodny głos oceanu, szum wiatru w olinowaniu i to kołysanie, które śpiewem swoim niesie nas na wschód. To jest żegluga. Jeśli istotnie opłynę świat, pożegluję najłatwiejszą drogą. Nie namówi mnie nikt na żadne trzy słynne przylądki, żadne Cape Horny i ambicje.
Będę płynął kąpiąc się w słońcu, goniąc latające ryby, śpiąc w suchej koi, śpiewając przez całe noce pod usianym gwiazdami niebem. Owszem, myślę, że po tym, co przeszedł "Nord" w żegludze między 140 East i 170 West, mogę powiedzieć, że dałbym sobie radę z trzema przylądkami. Jestem tego pewien, jak i tego, że nigdy, nigdy się tam
żegluga. Suchy dom, łagodny głos oceanu, szum wiatru w olinowaniu i to kołysanie, które śpiewem swoim niesie nas na wschód. To jest żegluga. Jeśli istotnie opłynę świat, pożegluję najłatwiejszą drogą. Nie namówi mnie nikt na żadne trzy słynne przylądki, żadne Cape Horny i ambicje.<br> Będę płynął kąpiąc się w słońcu, goniąc latające ryby, śpiąc w suchej koi, śpiewając przez całe noce pod usianym gwiazdami niebem. Owszem, myślę, że po tym, co przeszedł "Nord" w żegludze między 140 East i 170 West, mogę powiedzieć, że dałbym sobie radę z trzema przylądkami. Jestem tego pewien, jak i tego, że nigdy, nigdy się tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego