Typ tekstu: Książka
Autor: Dąbrowska Maria
Tytuł: Noce i dnie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1932
zaś niewysoka gorączka trzymała się uparcie, spadając tylko w południe. Pani Barbara sypiała teraz nawet przy matce na zmianę z Bogumiłem. Co dzień też po trzy, cztery razy zakładała termometr męcząc przy tym i siebie, i matkę, która uważała to za znęcanie się nad sobą i zawsze w czasie mierzenia gorączki strasznie jęczała. Ale pani Barbara tyle nadziei pokładała w tym termometrze. A nuż wreszcie pokaże jakąś odmianę. Termometr jednak jak urzeczony wskazywał ciągle to samo.
Sprowadzano coraz innego doktora, Michalina Ostrzeńska przywiozła nawet raz jakąś znakomitość chwilowo bawiącą w Kalińcu. I znakomitość, i miejscowi lekarze mówili, że stan nie jest
zaś niewysoka gorączka trzymała się uparcie, spadając tylko w południe. Pani Barbara sypiała teraz nawet przy matce na zmianę z Bogumiłem. Co dzień też po trzy, cztery razy zakładała termometr męcząc przy tym i siebie, i matkę, która uważała to za znęcanie się nad sobą i zawsze w czasie mierzenia gorączki strasznie jęczała. &lt;page nr=254&gt; Ale pani Barbara tyle nadziei pokładała w tym termometrze. A nuż wreszcie pokaże jakąś odmianę. Termometr jednak jak urzeczony wskazywał ciągle to samo.<br>Sprowadzano coraz innego doktora, Michalina Ostrzeńska przywiozła nawet raz jakąś znakomitość chwilowo bawiącą w Kalińcu. I znakomitość, i miejscowi lekarze mówili, że stan nie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego