mocnym argumentem na rzecz konieczności przeprowadzenia głębokiej<br>dekomunizacji. Zapewnienia postkomunistów, że problem dziedzictwa<br>komunizmu już nie istnieje, można skwitować znanym rosyjskim przysłowiem:<br>nie pomoże krukowi kąpiel.<br>&lt;tit&gt;Dekomunizacja to przede wszystkim wypełnienie<br>podstawowej zasady sprawiedliwości i odpowiedzialności&lt;/&gt;<br>Debata o dekomunizacji ujawniła także obok nurtu najpełniej<br>zaprezentowanego przez Marka Borowskiego i z gorliwością prezentowanego<br>przez kolejny nabytek SLD, obwożonego po partyjnych mityngach Andrzeja<br>Celińskiego, nurt wskazujący na konieczność podjęcia sprawy rozliczenia z<br>przeszłością. Na ten problem zwrócił ponad rok temu uwagę w "Gazecie<br>Wyborczej" Sławomir Wiatr, pisząc: "SdRP jest dziś partią hermetycznie<br>zamkniętą, z ubogim życiem wewnętrznym. Nie opiniuje ani zjawisk<br>bieżących, ani