Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
natarczywie swój towar. Potrząsnął przecząco głową
i połę szerokiego płaszcza z sierści wielbłądziej przerzucił przez ramię, dając
tym ruchem poznać, że nie potrzebuje niczego. W twarzy miał lekceważenie, jakie
każdy wolny pasterz żywił dla mieszkańców murów. Był wysoki, postawny. Jego
biała chusta osłaniająca głowę i barki, opasana trójkątnie czarnym sznurem,
górowała nad ciżbą. Zatrzymał się przez chwilę przy handlarzu zaklęć królującym
pośród tabliczek glinianych, cegieł i amuletów.
- Objaśnij mnie, gdzie mieszka adon Taribal, sprzedawca zaklęć - zapytał.
- Żyj wiecznie, panie mój! Czemu chcesz utrudzać nogi, idąc do mistrza Taribala?
Sługa twój posiada najlepsze zaklęcia... Wybieraj, co chce dusza twoja... Przeciw
demonom czy
natarczywie swój towar. Potrząsnął przecząco głową <br>i połę szerokiego płaszcza z sierści wielbłądziej przerzucił przez ramię, dając <br>tym ruchem poznać, że nie potrzebuje niczego. W twarzy miał lekceważenie, jakie <br>każdy wolny pasterz żywił dla mieszkańców murów. Był wysoki, postawny. Jego <br>biała chusta osłaniająca głowę i barki, opasana trójkątnie czarnym sznurem, <br>górowała nad ciżbą. Zatrzymał się przez chwilę przy handlarzu zaklęć królującym <br>pośród tabliczek glinianych, cegieł i amuletów.<br>- Objaśnij mnie, gdzie mieszka adon Taribal, sprzedawca zaklęć - zapytał.<br>- Żyj wiecznie, panie mój! Czemu chcesz utrudzać nogi, idąc do mistrza Taribala? <br>Sługa twój posiada najlepsze zaklęcia... Wybieraj, co chce dusza twoja... Przeciw <br>demonom czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego