Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie, opowiadanie dowcipów
Rok powstania: 2001
tryb życia pan prowadził, wysportowany pan był.
No byłem byłem.
No i bardzo ładnie się pan trzyma dzięki temu do tej pory.
Miło mi nawet, jak... w siatkówkę grałem, wystawiałem, no na damskie siatki dwa dwa siatce to miała dwa dwadzieścia cztery, bo męska dwa czterdzieści cztery, no to już gorzej ścinać, chyba że z drugiej linii.
Aha.
To ścinałem.
Aha.
Tak. Wyskok miałem taki, że szkoda gadać, to rzadko kto przyjął. I byłem. Nie takie pykanie jak dzisiaj pykają jak za przeproszeniem, tylko jak rąbnęłem, to rzadko kto przyjął. Taki miałem wysportowane te haki tak zwane. Się rzucało piłkę, potrącało
tryb życia pan prowadził, wysportowany pan był.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;No byłem byłem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No i bardzo ładnie się pan trzyma dzięki temu do tej pory.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Miło mi nawet, jak... w siatkówkę grałem, wystawiałem, no na damskie siatki dwa dwa siatce to miała dwa dwadzieścia cztery, bo męska dwa czterdzieści cztery, no to już gorzej ścinać, chyba że z drugiej linii.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Aha.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;To ścinałem.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Aha.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak. Wyskok miałem taki, że szkoda gadać, to rzadko kto przyjął. I &lt;gap&gt; byłem. Nie takie pykanie jak dzisiaj pykają jak &lt;gap&gt; za przeproszeniem, tylko jak &lt;orig reg="rąbnąłem"&gt;rąbnęłem&lt;/&gt;, to rzadko kto przyjął. Taki miałem wysportowane te haki tak zwane. Się rzucało piłkę, potrącało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego