Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
drzwiami wejściowymi "piątki".
Prawie nikt z pacjentów nie dostrzegł powrotu adiunkta w towarzystwie dwóch kobiet, które od razu wchodzą do lekarskiego gabinetu lekarzy - tylko w samej głębi korytarza "piątki" świeci szklistym połyskiem para brązowych oczu spod pielęgniarskiego czepk a.
Adiunkt podchodzi do stojącego przy oknie Twardowskiego: - Panie Grzegorzu! Ma pan gości.
Twardowski nie odpowiada nawet wzrokiem, uśmiech Frankera natychmiast gaśnie.
Za późno jednak na odwrót. Rzecz staje się o tyle trudna, że adiunkt znów nie wie, kogo w istocie prowadzi na odwiedziny do gabinetu lekarzy?
Twardowski bardzo posłu sznie daje się prowadzić, nie okazuje żadnego szczególnego zaciekawienia, nie zadaje pytań, jakby
drzwiami wejściowymi "piątki".<br>Prawie nikt z pacjentów nie dostrzegł powrotu adiunkta w towarzystwie dwóch kobiet, które od razu wchodzą do lekarskiego gabinetu lekarzy - tylko w samej głębi korytarza "piątki" świeci szklistym połyskiem para brązowych oczu spod pielęgniarskiego czepk a.<br>Adiunkt podchodzi do stojącego przy oknie Twardowskiego: - Panie Grzegorzu! Ma pan gości.<br>Twardowski nie odpowiada nawet wzrokiem, uśmiech Frankera natychmiast gaśnie.<br>Za późno jednak na odwrót. Rzecz staje się o tyle trudna, że adiunkt znów nie wie, kogo w istocie prowadzi na odwiedziny do gabinetu lekarzy?<br>Twardowski bardzo posłu sznie daje się prowadzić, nie okazuje żadnego szczególnego zaciekawienia, nie zadaje pytań, jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego