Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
popsuł się jeszcze bardziej, gdy zauważył, że hrabina Zamieszyńska, dająca zawsze dwa złote napiwku usiadła na rewirze Adama. "Żeby to raz, ale ona zawsze u niego siada. A wczoraj dała mu trzy złote." Była to jakaś dziwaczka. Kelnerzy widząc ją uśmiechali się zagadkowo i mówili coś do siebie.
Sprzątnął sprzed gości brudne talerze i porozkładał nakrycia do leguminy. Widząc, że goście z "fotelików" (nazwa ta była obecnie niewłaściwa, gdyż przy wszystkich stołach były foteliki) zabierają się do wyjścia, podbiegł do nich, by się im ukłonem przypomnieć i w odpowiedniej chwili wyciągnąć rękę po napiwek.
- Ileś dostał? - zapytał go później Synaj. - Dwa
popsuł się jeszcze bardziej, gdy zauważył, że hrabina Zamieszyńska, dająca zawsze dwa złote napiwku usiadła na rewirze Adama. "Żeby to raz, ale ona zawsze u niego siada. A wczoraj dała mu trzy złote." Była to jakaś dziwaczka. Kelnerzy widząc ją uśmiechali się zagadkowo i mówili coś do siebie.<br>Sprzątnął sprzed gości brudne talerze i porozkładał nakrycia do leguminy. Widząc, że goście z "fotelików" (nazwa ta była obecnie niewłaściwa, gdyż przy wszystkich stołach były foteliki) zabierają się do wyjścia, podbiegł do nich, by się im ukłonem przypomnieć i w odpowiedniej chwili wyciągnąć rękę po napiwek.<br>- Ileś dostał? - zapytał go później Synaj. - Dwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego