Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
są, obiad przecież jedli przed wyjściem. Na te słowa gospodyni zaczęła nalegać, że koniecznie muszą coś skosztować.

Po rytualnej grzecznościowej wymianie zdań, goście usadowili się za szeroką ławą, a pani Halinka nakroiła, przygotowała, zaparzyła kawy i herbaty, przyniosła, rozstawiła i zachęciła do konsumpcji. Z początku nieśmiało, ale jednak, zabrali się goście do kosztowania potraw pani Halinki. A Syn państwa Męczarskich siedział i nic nie jadł.
Pani Halinka widząc, że syn państwa Męczarskich siedzi i nic nie je, jakby go to nie cieszyło, zaczęła się go pytać, do której klasy chodzi, i że jest już duży, ale syn nic nie mówił.
- no
są, obiad przecież jedli przed wyjściem. Na te słowa gospodyni zaczęła nalegać, że koniecznie muszą coś skosztować. <br><br>Po rytualnej grzecznościowej wymianie zdań, goście usadowili się za szeroką ławą, a pani Halinka nakroiła, przygotowała, zaparzyła kawy i herbaty, przyniosła, rozstawiła i zachęciła do konsumpcji. Z początku nieśmiało, ale jednak, zabrali się goście do kosztowania potraw pani Halinki. A Syn państwa Męczarskich siedział i nic nie jadł.<br>Pani Halinka widząc, że syn państwa Męczarskich siedzi i nic nie je, jakby go to nie cieszyło, zaczęła się go pytać, do której klasy chodzi, i że jest już duży, ale syn nic nie mówił.<br>- no
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego