Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Super Express
Nr: 18/2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
ubrany był w sweter, pod którym wyraźnie widać było kaburę z pistoletem. Prawie nigdy nie rozstawał się z bronią. Chwalił się przed Markiem Szulcem i jego gośćmi, że to właśnie z tego pistoletu (marki Glock), który ma przy sobie, strzelał w grudniu ubiegłego roku do złodzieja w Wawrze. Po spotkaniu gospodarz zadzwonił do swojego syna Łukasza z prośbą, żeby przyjechał i odwiózł go do domu.

Ostatnia droga

21-letni Łukasz przyjechał na Koszykową około 19. - Komandor nie chciał wracać do domu taksówką. Powiedział, żebyśmy odwieźli go do domu na Żoliborz. Ojciec się zgodził. Do dziś dręczy mnie myśl, że gdyby nie
ubrany był w sweter, pod którym wyraźnie widać było kaburę z pistoletem. Prawie nigdy nie rozstawał się z bronią. Chwalił się przed Markiem Szulcem i jego gośćmi, że to właśnie z tego pistoletu (marki Glock), który ma przy sobie, strzelał w grudniu ubiegłego roku do złodzieja w Wawrze. Po spotkaniu gospodarz zadzwonił do swojego syna Łukasza z prośbą, żeby przyjechał i odwiózł go do domu.<br><br>&lt;tit&gt;Ostatnia droga&lt;/&gt;<br><br>21-letni Łukasz przyjechał na Koszykową około 19. - Komandor nie chciał wracać do domu taksówką. Powiedział, żebyśmy odwieźli go do domu na Żoliborz. Ojciec się zgodził. Do dziś dręczy mnie myśl, że gdyby nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego