Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
potem spostrzegł, że im dał niewłaściwy rachunek. Tak się chłopczysko zmartwił, że już chciał lecieć za nimi na dworzec, ale myśmy go uspokoili, żeby nie miał wyrzutów sumienia. Prawda, Gąsiorek? Pewnie nie mogłeś spać tej nocy?
- No, pewnie, że nie mogłem, bo siedziałem do rana w "Alhambrze".
...dziwię się, że gospodarz może być tak głupi. Weźmy na przykład młodego Pancera z "Vesperii". On za rozbity kieliszek, wartości ośmiu groszy, potrąca kelnerowi pięćdziesiąt groszy. I nie wie o tym, że ten kelner odbije sobie to dziesięciokrotnie. Prawda, Gąsiorek? Ty wiesz, jak się to robi. Ja widziałem, jakeś mrugał do bufetowca, he, he
potem spostrzegł, że im dał niewłaściwy rachunek. Tak się chłopczysko zmartwił, że już chciał lecieć za nimi na dworzec, ale myśmy go uspokoili, żeby nie miał wyrzutów sumienia. Prawda, Gąsiorek? Pewnie nie mogłeś spać tej nocy?<br>- No, pewnie, że nie mogłem, bo siedziałem do rana w "Alhambrze".<br>...dziwię się, że gospodarz może być tak głupi. Weźmy na przykład młodego Pancera z "Vesperii". On za rozbity kieliszek, wartości ośmiu groszy, potrąca kelnerowi pięćdziesiąt groszy. I nie wie o tym, że ten kelner odbije sobie to dziesięciokrotnie. Prawda, Gąsiorek? Ty wiesz, jak się to robi. Ja widziałem, jakeś mrugał do bufetowca, he, he
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego