dom i lodówkę, i dzieci, i, i dom z tarasem, i, i wyjazdy zagraniczne, często uważają, że mężczyźni powinni im zastąpić przyjaciółki, psychoterapeutów, no, nie wiem, co jeszcze, myślę, że to są też zmiany społeczne, że kobiety są dosyć samotne, wyrwane ze swoich dużych rodzin, nie mają ciotek, babek, nianiek, gospoś, z którymi mogłyby obgadać różne sprawy, i narzucają to tym mężczyznom, a mężczyźni nie dość, że wykorzystywani w pracy do dna, po prostu, przychodzą do domu i mają drugie, drugą robotę. Myślę, ze panowie, właśnie ci którzy się nie decydują na małżeństwo, trochę się tego boją, to jest nadmiar obowiązków