Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
zupełnie innym tonem.
- Koniec świata! - jęknął ojciec wsłuchany w głośnik. - Oni gadają prawdę!
Zdecydowałem się tego wieczora. Wobec politycznych przemian moja więzienna przeszłość stawała się nic nie znaczącym epizodzikiem. Oczyma serca widziałem Renatę na czele pochodu młodzieży. Niosła transparent z napisem: "Precz z terrorem!" albo "Niech żyje prawdziwy socjalizm!" Teraz gotów bym się do niej przyłączyć, choć od czasów studenckich nie znosiłem transparentów.
- Wracam do Warszawy - oświadczyłem przy kolacji. - Dziękuję za gościnę.
- Tylko na ciebie czekają w tej Warszawie! - ironizował ojciec. - Żebyś za tydzień nie wrócił!
- Nie wrócę - odparłem. - Proponują mi ciekawe stanowisko. Teraz dopiero będę mógł rozwinąć skrzydła. Nareszcie przyszedł czas
zupełnie innym tonem.<br>- Koniec świata! - jęknął ojciec wsłuchany w głośnik. - Oni gadają prawdę!<br>Zdecydowałem się tego wieczora. Wobec politycznych przemian moja więzienna przeszłość stawała się nic nie znaczącym epizodzikiem. Oczyma serca widziałem Renatę na czele pochodu młodzieży. Niosła transparent z napisem: "Precz z terrorem!" albo "Niech żyje prawdziwy socjalizm!" Teraz gotów bym się do niej przyłączyć, choć od czasów studenckich nie znosiłem transparentów.<br>- Wracam do Warszawy - oświadczyłem przy kolacji. - Dziękuję za gościnę.<br>- Tylko na ciebie czekają w tej Warszawie! - ironizował ojciec. - Żebyś za tydzień nie wrócił!<br>- Nie wrócę - odparłem. - Proponują mi ciekawe stanowisko. Teraz dopiero będę mógł rozwinąć skrzydła. Nareszcie przyszedł czas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego