Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.10 (8)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
rodziny. Usłyszałem "nie". W Krakowie chcieli, żebym został do grudnia i pomógł klubowi w eliminacjach Ligi Mistrzów. Oni nie liczyli się z tym, że drugi raz takiej oferty mogę nie dostać. Najbardziej denerwujące było to, że w moim kontrakcie jest zapis, że jeśli pojawi się klub, który będzie za mnie gotów zapłacić określoną sumę odstępnego, to będę mógł odejść przed zakończeniem kontraktu. Ajax był wtedy gotów zapłacić nawet więcej.
O jaką sumę chodziło?
- O 1,5 mln euro odstępnego. Postanowiłem walczyć o swoje. Codziennie rozmawiałem z prezesem. Ale ten był niewzruszony. Wróciliśmy ze zgrupowania we Francji i przygotowywaliśmy się do meczu
rodziny. Usłyszałem "nie". W Krakowie chcieli, żebym został do grudnia i pomógł klubowi w eliminacjach Ligi Mistrzów. Oni nie liczyli się z tym, że drugi raz takiej oferty mogę nie dostać. Najbardziej denerwujące było to, że w moim kontrakcie jest zapis, że jeśli pojawi się klub, który będzie za mnie gotów zapłacić określoną sumę odstępnego, to będę mógł odejść przed zakończeniem kontraktu. Ajax był wtedy gotów zapłacić nawet więcej.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who5&gt;&lt;transl&gt;O jaką sumę chodziło?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who6&gt;&lt;transl&gt;- O 1,5 mln euro odstępnego. Postanowiłem walczyć o swoje. Codziennie rozmawiałem z prezesem. Ale ten był niewzruszony. Wróciliśmy ze zgrupowania we Francji i przygotowywaliśmy się do meczu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego