swymi partiami. Ekstremiści religijni i skrajna prawica z bloku &lt;name type="org"&gt;Likud&lt;/&gt; odrzucają plan &lt;name type="person"&gt;Szarona&lt;/&gt;. Na znak protestu przeciwko wycofaniu się ze &lt;name type="place"&gt;Strefy Gazy&lt;/&gt; i likwidacji osiedli żydowskich z gabinetu odeszło kilku ministrów reprezentujących te odłamy, co pozbawiło rząd większości parlamentarnej i zmusiło premiera do poszukiwania nowych sojuszników.<br>Opozycyjna &lt;name type="org"&gt;Partia Pracy&lt;/&gt; jest gotowa wesprzeć osłabiony gabinet pod warunkiem, że &lt;name type="place"&gt;Izrael&lt;/&gt; przyspieszy wycofywanie ze &lt;name type="place"&gt;Strefy Gazy&lt;/&gt;, przewidziane na 2005 rok. Ale wielu polityków tej partii jest niechętnych współpracy z &lt;name type="person"&gt;Szaronem&lt;/&gt;. Wśród lewicy idea poparcia chwiejącego się gabinetu &lt;name type="org"&gt;Likudu&lt;/&gt; jest bardzo niepopularna. &lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Nie ma najmniejszego powodu, żeby Partia Pracy wchodziła do rządu, po to tylko