To już nie jest opowiastka z gatunku &lt;foreign lang="eng"&gt;science fiction&lt;/&gt; ani nawet luźny projekt przedsięwzięcia. &lt;name type="person"&gt;Severino Antinori&lt;/&gt; mówi o konkretach, podaje terminy. W listopadzie przystąpi do preparowania zarodków, na początku przyszłego roku zostaną one użyte do zapoczątkowania ciąży, a pod koniec 2002 r. ma się urodzić pierwszy ludzki klon. Wszystko jest gotowe do eksperymentu, na który jedni spoglądają z nadzieją, inni z przerażeniem. <br>O możliwości rychłego podjęcia próby klonowania człowieka zaczęto mówić nazajutrz po komunikacie o narodzinach owieczki Dolly. Najpierw powielenie istoty ludzkiej rozważano teoretycznie, potem zamiar taki obwieścił ekscentryczny badacz amerykański, &lt;name type="person"&gt;Richard Seed&lt;/&gt;. W roku 1998 rozpoczął on kampanię zbierania środków