Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
sprzęt podaje ze śmigłowca M. Kołodziejczyk i sam w końcu ląduje na tarasie. Za nim na stanowisku pojawiają się R. Kubin i P. Bukowski. Potem jeszcze R. Szadkowski i H. Król Łęgowski z dodatkowymi stalowymi linami.
Inna grupa w tym czasie znosi spod ściany zwłoki drugiego ze wspinaczy.
Stanowisko zjazdowe gotowe, Robert już przypięty do stalowej liny. Jeszcze sprawdza zapięcia uprzęży i sprawność swego radia. Dzięki łączności radiowej - i dobrej widoczności!- W. Cywiński może spełniać rolę naprowadzającego... O godz. 18.15 rozpoczęto zjazd długości 220 m. Robert i zwożony wspinacz lądują pod ścianą już o 18.50.
W opisie sporządzonym przez
sprzęt podaje ze śmigłowca M. Kołodziejczyk i sam w końcu ląduje na tarasie. Za nim na stanowisku pojawiają się R. Kubin i P. Bukowski. Potem jeszcze R. Szadkowski i H. Król Łęgowski z dodatkowymi stalowymi linami.<br>Inna grupa w tym czasie znosi spod ściany zwłoki drugiego ze wspinaczy.<br>Stanowisko zjazdowe gotowe, Robert już przypięty do stalowej liny. Jeszcze sprawdza zapięcia uprzęży i sprawność swego radia. Dzięki łączności radiowej - i dobrej widoczności!- W. Cywiński może spełniać rolę naprowadzającego... O godz. 18.15 rozpoczęto zjazd długości 220 m. Robert i zwożony wspinacz lądują pod ścianą już o 18.50.<br>W opisie sporządzonym przez
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego