Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Pożoga
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1922
ich zastępców; za Petlury rozciągnęły się na służbę polską, szlachtę katolicką, całą polskość jednym słowem. Prąd ten, z początku dość słaby, nieznaczny, miał się w przeciągu miesiąca wzmocnić i rozszerzyć, jaskrawo bijąc w oczy bezwzględną napastliwością.
Złodziejski "kureń śmierci", który w Starokonstantynowie pędził wcale błogi żywot, wyciskając z Żydów ostatnią gotówkę i rekwirując, co mu przyszło na myśl, został wezwany pod Równe. Na odjezdnem groził podpaleniem miasta, ściągnął ostatnią, ale pokaźną kontrybucję, i ruszył w drogę niechętnie. Niedaleko uszedł, bo zaraz na stacji żołnierze zebrali "schod", rzucili karawaniarskie czapki pod nogi dowódcy i ogłosiwszy się cywilami, odeszli do domów. Zaskoczony tym
ich zastępców; za Petlury rozciągnęły się na służbę polską, szlachtę katolicką, całą polskość jednym słowem. Prąd ten, z początku dość słaby, nieznaczny, miał się w przeciągu miesiąca wzmocnić i rozszerzyć, jaskrawo bijąc w oczy bezwzględną napastliwością.<br>Złodziejski "kureń śmierci", który w Starokonstantynowie pędził wcale błogi żywot, wyciskając z Żydów ostatnią gotówkę i rekwirując, co mu przyszło na myśl, został wezwany pod Równe. Na &lt;orig&gt;odjezdnem&lt;/&gt; groził podpaleniem miasta, ściągnął ostatnią, ale pokaźną kontrybucję, i ruszył w drogę niechętnie. Niedaleko uszedł, bo zaraz na stacji żołnierze zebrali &lt;foreign lang="ukr"&gt;"schod"&lt;/&gt;, rzucili karawaniarskie czapki pod nogi dowódcy i ogłosiwszy się cywilami, odeszli do domów. Zaskoczony tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego