Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
podatkowy. Głupio było mi się przyznać do tego, co naprawdę robię.
Trzynasty dzień pobytu; rano. Wczoraj wieczorem przygotowałem pismo do właścicieli naszego biura podróży. Zażądałem wyjaśnień, dlaczego nie otrzymałem oficjalnych pokwitowań za dopłatę na lotnisku i wszystkie imprezy, które musieliśmy opłacić w dolarach podczas pobytu tutaj. Zapytałem, czy te wpływy gotówkowe mają odzwierciedlenie w rachunkach przedsiębiorstwa. Podpisałem jako osoba prywatna, uczestnik wycieczki. Zawiozę do biura osobiście, jak tylko wrócimy do Polski. Ciekawe, co mi odpowiedzą.
Czternasty dzień pobytu, rano. Ale jaja. Nasi nowi przyjaciele są przekonani, że ja, jako doradca podatkowy, nie mam powodu, aby narzekać na niskie zarobki i wysokie
podatkowy. Głupio było mi się przyznać do tego, co naprawdę robię.<br>Trzynasty dzień pobytu; rano. Wczoraj wieczorem przygotowałem pismo do właścicieli naszego biura podróży. Zażądałem wyjaśnień, dlaczego nie otrzymałem oficjalnych pokwitowań za dopłatę na lotnisku i wszystkie imprezy, które musieliśmy opłacić w dolarach podczas pobytu tutaj. Zapytałem, czy te wpływy gotówkowe mają odzwierciedlenie w rachunkach przedsiębiorstwa. Podpisałem jako osoba prywatna, uczestnik wycieczki. Zawiozę do biura osobiście, jak tylko wrócimy do Polski. Ciekawe, co mi odpowiedzą.<br>Czternasty dzień pobytu, rano. Ale jaja. Nasi nowi przyjaciele są przekonani, że ja, jako doradca podatkowy, nie mam powodu, aby narzekać na niskie zarobki i wysokie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego