Trudno mu się dziwić - aby stworzyć taki świat, z historią i mitologią (to temat na oddzielne badania) trzeba się sporo napracować. Poza tym do takiej pracy potrzebny jest odpowiedni zasób wiedzy i słów, a ten jest przecież kwestią inteligencji. Gdy słów i nowych pomysłów zabraknie, wyrobnik sięga po świat już gotowy i pisze takiego Conana (ten to przeżył), przygody Hana Solo lub czarownic z Estcarpu. I pisze, pisze, aż nikt już tego nie chce kupować.<br>Do nas też dotarł ten "trynd". Wydawnictwo MAG wypuściło w lutym kolejny tekst rozgrywający się w świecie "Warhammer" - powieść Jacka Yeovila "Czarnoksiężnik Drachenfels", a Zysk i